Eris SA etap I (1983-1989)

W momencie zakładania firmy nikt nawet nie wyobrażał sobie, że urośnie ona kiedykolwiek do obecnych rozmiarów. Nie wskazywała na to ani ówczesna sytuacja polityczna ani gospodarcza. Ogólny marazm i niechęć aparatu politycznego w stosunku do jakiejkolwiek inicjatywy hamowały przedsiębiorczość. Nadrzędny cel, jaki przyświecał od samego początku, to dostarczenie, mimo niesprzyjających warunków, produktu dobrego jakościowo, który będzie spełniał wymagania klientek, a w konsekwencji zdobędzie ich zaufanie. Wszystkie działania zostały podporządkowane maksymalizacji zadowolenia klienta. Ponieważ wówczas nie było mowy o prowadzeniu analiz potrzeb konsumentów czy badań marketingowych, firma po prostu starała się produkować z jak najlepszych, możliwych wówczas do uzyskania surowców. Głównym celem było rozwijać się i wybić ponad przeciętność mimo niesprzyjających warunków. Dlatego sprzedano pierwszą partię kremów niemal po kosztach. Opracowywano również najlepsze receptury z dostępnych w danej chwili surowców. Gdy ruszyła sprzedaż, i trzeba było nadążyć za popytem, Henryk Orfinger rozwoził kosmetyki własnym „maluchem”, żeby dotrzeć do jak największej liczby sklepów. Siłę napędową całego przedsięwzięcia stanowiła chęć rozwoju, osiągnięcia czegoś więcej od tego, co wydawało się możliwe do zrealizowania.

W etapie I kształtuje się kategoria zrównoważonego wzrostu firmy. Tak naprawdę rozwój jest samorzutny, wartości właścicieli kształtują się. Założenie właścicieli o wysokiej jakości produkowanych wyrobów przełożyło się na dobór odpowiednich surowców oraz wykonywanie takich czynności, które w dłuższym okresie przysłużyły się do zdobycia zaufania klientek. Strategia ukierunkowania na klienta w dłuższym okresie przyczyniła się do zbudowania rozpoznawalnej marki na rynku kosmetyków. Standard wysokiej jakości, uczciwości w stosunku do klienta jak na owe czasy wyprzedzał wymagania klientów, stając się istotnym elementem wpływu na wybór dalszych aktywności. Szacunek dla pracowników oraz zaangażowanie właścicieli coraz wyraźniej zaczynają zaznaczać się w konfiguracji firmy, co zostanie najlepiej zilustrowane w kontekście kultury organizacyjnej.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>