Inflacja oraz deflacja to dwa skrajne terminy ekonomiczne polegające na określeniu sposobu kształtowania się cen na danym obszarze. W Polsce zmianę poziomu cen ustala raz w miesiącu Główny Urząd Statystyczny , a konstytucyjny obowiązek odnośnie czuwania nad stabilnością cen w naszym kraju jest nałożony na Narodowy Bank Polski. W jaki sposób obliczyć poziom inflacji ? Proces ten wbrew pozorom nie należy do najtrudniejszych. Na samym początku trzeba bardzo dobrze poznać nawyki konsumenckie obywateli danego kraju. Oczywiście chodzi o wszystkie wydatki ludzi : żywność , pojazdy , transport oraz wszelkiego rodzaju usługi. Pod uwagę bierze się również cenę pieniądza czyli nic innego jak koszt jaki musimy ponieść aby wziąć pożyczkę , czy też kredyt w danym banku lub też parabanku – bo z tej formy pożyczania pieniędzy równie chętnie korzystają Polacy. Znając te wszystkie dane , na ich podstawie tworzy się tak zwany koszyk inflacyjny , który jest wypadkową tego co i gdzie (bo wbrew pozorom to bardzo istotne jaki jest stosunek zakupów dokonywanych w osiedlowych sklepach do na przykład supermarketów i bazarów , gdzie ceny kształtują się zupełnie inaczej) kupuje najbardziej przeciętny z możliwych Polaków – i nie chodzi tutaj o średnią wartość , ale o taką która znajduje się najbliżej prawdy czyli o medianę. Znając wartość koszyka inflacyjnego (który się co jakiś czas oczywiście zmienia , gdyż zmieniają się preferencje zakupowe klientów , oraz na rynku powstają co raz to nowsze towary oraz usługi) można z łatwością obliczyć czy aktualnie mamy do czynienia z inflacją , deflacją czy też ze stanem pośrednim na rynku , a więc ze stagnacją. Tak , na prawdę inflacja oraz deflacja to wartości jedynie orientacyjne (chociaż bardzo bliskie prawdy) , gdyż nie da się obliczyć dokładnego poziomu cen , a cały proces zawiera w sobie jedynie wartość błędu statystycznego. W zdecydowanej większości przypadków ceny towarów oraz usług na świecie jednak rosną i mamy do czynienia z inflacją , jednak gdy kilka miesięcy pod rząd poziom cen jest ujemny wtedy mówimy o problemie deflacji – gdyż wbrew pozorom inflacja która co prawda do prowadza do spadku siły nabywczej naszych pieniędzy potrafi być jednak zdecydowanie mniej groźna niż deflacja która potrafi doprowadzić do spadku produkcji , wzrostu bezrobocia i ogólnego kryzysu gospodarczego.
Leave a reply