Wzmocnienia – Alpinus

Podobnie jak w przypadku kluczowych wyborów, nie ma w Alpinusie takiego jednego, dwóch zdarzeń, o których każdy mówiłby w firmie i które byłyby postrzegane jako traumatyczne. Zdarzały się gorsze i ciężkie chwile, ale nie były one na tyle poważne, aby zachwiać pozycją całej firmy.

Pierwszą istotną porażką była próba wprowadzania drogich wyrobów vauDe na polski rynek już w roku 1991, po kilku miesiącach działalności. Pozornie nie było to ryzykowne przedsięwzięcie. Stały dopływ zamówień z Niemiec oraz możliwość wycofania towarów vauDe z rynku polskiego i sprzedania na innym rynku nie zagrażał istnieniu młodej firmy. Niemniej jednak wydarzenie to stanowiło nowy etap w „świadomości” Alpinusa. Firma nie chciała poprzestać na przerobie uszlachetniającym, chciała się rozwijać.

Próby wprowadzenia wyrobów vauDe na rynek polski zakończyły się zupełnym niepowodzeniem. Sprzęt oferowany w kilku sklepach w Polsce był zbyt drogi dla polskiego konsumenta lat dziewięćdziesiątych. Towarzyszące temu niezdecydowanie i niechęć partnera niemieckiego do wprowadzania wyrobów vauDe można tłumaczyć tym, że Albrecht von Dewitz uważał, że polski rynek jest zbyt młody na tego typu wyroby. Należy podkreślić, że twierdziła tak osoba o wieloletnim doświadczeniu na rynku outdoorowym.

Drugim trudnym wydarzeniem były na pewno negocjacje z Renaissance Partners. Alpinus, spodziewając się, że w krótkim czasie podpisze umowę z funduszem i dostanie poważny zastrzyk pieniędzy, zaangażował się w duże inwestycje, w rozwój nowych kolekcji, co doprowadziło do problemów z płynnością finansową i zachwiania stabilności spółki.

Z drugiej strony to dzięki kontaktom z Renaissance Partners Alpinus postawił na szybki rozwój, zdecydował się na wprowadzenie kilku kolekcji, na szybką budowę własnej sieci sklepów. Można więc powiedzieć, że kontakty te uczyniły Alpinusa firmą agresywną, dynamicznie prowadzącą biznes. Negocjacje z funduszem sprawiły również, że Alpinus stał się „mądrzejszy” w dziedzinie ,jak należy rozmawiać z inwestorami”.

Trzecia próba dla Alpinusa to wprowadzenie z zewnątrz specjalistów od zarządzania. Ten ruch zakończył się totalnym niepowodzeniem – ci ludzie zupełnie nie czuli outdooru, stwierdził jeden z menedżerów. Stąd też decyzja, aby na wyższe stanowiska promować osoby z wewnątrz firmy.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>