Prywatyzacja szkolnictwa

Rozwój odrębnych studiów zawodowych w Polsce łączy się silnie z tworzeniem w ostatnich latach szkolnictwa niepaństwowego, zwłaszcza prywatnego. Liczba szkół i studentów w nich się kształcących na studiach dziennych i w innych formach szybko rośnie.

Dalszy rozwój tych szkół jest ściśle związany z zakresem gospodarki prywatnej w Polsce. Specyfika szkoły wyższej wymaga jednak określenia nie tylko kontroli tych szkół, ich powiązania ze szkołami państwowymi, ale i pewnych powiązań z budżetem państwa3.

Uwaga: W latach 1980/1981 i 1985/1986 nie uwzględniono słuchaczy szkół resortowych ministerstwa obrony narodowej i ministerstwa spraw wewnętrznych. Źródło: Rocznik Statystyczny 1992, s. 424: 1993, s. 442. Obliczenia własne.

Mówiąc o prywatyzacji szkolnictwa, trzeba bowiem odróżniać powstawanie szkół prywatnych opartych na prywatnym kapitale od prywatnego finansowania – w tym zakresie istnieje w Polsce wiele do uregulowania, jeśli chodzi o możliwości wspierania studentów czy innego sterowania rozwojem kształcenia w tego typu szkołach (zwłaszcza gdyby chcieć rozwinąć tą drogą droższe formy kształcenia, np. techniczne)4.

Analizując rozwój szkolnictwa wyższego w Polsce, można wyraźnie dostrzec jego rozwój ilościowy jako symptomy przekształceń strukluralno-jakościowych. Biorąc pod uwagę tzw. stopę skolaryzacji młodzieży, można rokować dalszy wzrost ilościowy szkolnictwa. Jeśli chodzi o nakłady, to możliwości ich zwiększenia ze strony państwa są niewielkie. Szkolnictwo wyższe samo więc musi pozyskiwać środki. Stanie się to realne tylko w przypadku, kiedy wykształcenie pozyskiwanew szkołach będzie przynosiło korzyści w sensie wzrostu szans uzyskania pracy, czy też większych dochodów i innych korzyści płynących z wykonywania w sposób efektywny pracy związanej z wykształceniem – i to ma już częściowo miejsce w Polsce. Zwiększa się więc istotnie instrumentalna wartość wykształcenia, inne jego aspekty zyskają na znaczeniu dopiero wtedy, kiedy wzrośnie ewidentnie znaczenie i stopa życiowa tych grup ludności, które przywiązują tradycyjnie wagę do pozainstrumcntalnych aspektów wykształcenia.

Można zaryzykować tezę, że występują obecnie symptomy nakładania się dwóch układów, jeśli chodzi o wyższe szkolnictwo zawodowe. Jeden układ stanowią dwie grupy szkól. Pierwszą, przyjmującą corazwiększą liczbę absolwentów szkół średnich, stanowią coraz mocniej rozwijające się szkoły zawodowe, w tym prywatne o charakterze masowym, o stosunkowo krótkim okresie edukacji –

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>